Podchodząc tak do tematu jak Stach to w zasadzie nie można postawić żadnego pomnika wojennego bo która armia np. z czasów II WŚ nie miała na swoim koncie niewinnych ofiar - zabijanie cywili i jeńców? Wojna się rządzi swoimi prawami. Trudno oceniać uwczesne postawy i zachowania ludzi, tym którzy tego nie przeżyli i nie mieli okazji "powąchac prochu".
Z drugiej strony wiadomo że wszelkie działania grup szabrowniczych i bandyckich napadów próbowano przerzucić na podziemie żeby wyalienować jak najbardziej tą grupę od reszty społeczeństwa.