zbiorniki pod ogólniakiem
zbiorniki pod ogólniakiem
Mam pytanie - przy okazji przygotowań do budowy hali dla I LO "odkryto" podziemne zbiorniki. Nie bardzo wiadomo co z nimi począć w czasie inwestycji. Mnie ciekawi do czego mogą służyć i czy ich ewentualna likwidacja nie okaże się zgubna dla budynku ogólniaka? Znajdują się mniej więcej między liceum a starą salą. Straż wypompowała wodę z 2 zbiorników - mają ceglane ściany i łukowate sklepienie. Wymiary trudne do określenia jakieś 3-5 metry średnicy, wysokość 2-3 metry. Były pełne wody, dno całe w szlamie. U góry widać otwory, którymi ściekała woda. Są też jakieś skorodowane instalacje - coś w rodzaju cięgien, zaworów, sam nie wiem.
Podejrzewam, że sieć rur odprowadza wodę w fundamentów ogólniaka. Może to nadmiar wód gruntowych, bo jezioro wszak tuż obok. Czy ktoś ma jakąś wiedzę w tej materii? I co się stanie ze szkołą jak to zburzą?
Podejrzewam, że sieć rur odprowadza wodę w fundamentów ogólniaka. Może to nadmiar wód gruntowych, bo jezioro wszak tuż obok. Czy ktoś ma jakąś wiedzę w tej materii? I co się stanie ze szkołą jak to zburzą?
No to zdaje się odkryto tajemnicę, dyskutowaną m. in. na tutejszym forum - a mianowicie mamy chyba już odpowiedź na pytanie, dlaczego piwnice budynku szkoły są suche (przypomnę, że w piwnicy odbywały się nawet zajęcia z Wychowania Technicznego).
Jezu, boję się myśleć, co się stanie, gdy jakiś mądrala uzna za stosowne "usunąć" niespodziewaną przeszkodę.
PS. Dzięki wielkie za świetne zdjęcia!
Jezu, boję się myśleć, co się stanie, gdy jakiś mądrala uzna za stosowne "usunąć" niespodziewaną przeszkodę.
PS. Dzięki wielkie za świetne zdjęcia!
jeżeli to prawda to jest to czysty idiotyzm! Jeżeli przez tyle lat służyło i działało niezawodnie to po kiego to rozwalać.
Ale oczywiście nasza myśl techniczna zna się lepiej i dopiero po wybudowaniu nowej hali dojdą do wniosku , że jednak nie trzeba było!
tak sobie pomyślałem , że jeżeli dałoby się to osuszyć (wiem że to nielogiczne trochę) to te korytarze możnaby jakos fajnie wykorzystać..?
Ale oczywiście nasza myśl techniczna zna się lepiej i dopiero po wybudowaniu nowej hali dojdą do wniosku , że jednak nie trzeba było!
tak sobie pomyślałem , że jeżeli dałoby się to osuszyć (wiem że to nielogiczne trochę) to te korytarze możnaby jakos fajnie wykorzystać..?
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Po pierwsze dokumentacja, po drugie obserwacja czyli : do czego zaprojektowane i czy nadal spełnia swoją rolę.
Na mój gust to zbiorniki retencyjne budowane z powodzeniem do dziś. Jeśli burzówka nie daje rady odprowadzić wody z utwardzonej powiedzchni czy dachu ( a ogólniak będzie pewnie na końcu jakiegoś kolektora ) to przejściowo nadmiar wody gromadzi się właśnie tam i odpływa do kanalizy jak się w rurach zrobi luźniej.
Na mój gust to zbiorniki retencyjne budowane z powodzeniem do dziś. Jeśli burzówka nie daje rady odprowadzić wody z utwardzonej powiedzchni czy dachu ( a ogólniak będzie pewnie na końcu jakiegoś kolektora ) to przejściowo nadmiar wody gromadzi się właśnie tam i odpływa do kanalizy jak się w rurach zrobi luźniej.
Starostwo wzięło się za odkopywanie zbiorników. Duże - mają kształt walca o średnicy jakichś 7 metrów i wysokości 4 metrów, czyli na oko 120 metrów sześciennych (słaby jestem z matmy, może ktoś zna wzór na objętość walca?:), tak czy siak spora pojemność.
Zagwozdka jest spora, bo budowa hali wg. obecnego projektu oznaczałaby konieczność zburzenia zbiorników, a to nie wiadomo jaki może mieć skutek - np. podtopienie LO i całej okolicy. Wg. mnie zbiornik działa jak sączek - odprowadzane są do niego nadmiary wód opadowych z budynku LO, obniża też poziom wód podskórnych na tym podmokłym terenie - wszak to dawne dno jeziora odsłonięte po obniżeniu poziomu Trzesiecka przez Holendrów w XIX wieku. Lepiej nie myśleć co się stanie jak zniszczy się ten system odwodnienia. Albo może to służy do czegoś innego, ktoś ma jakiś inny pomysł? W naszym archiwum ponoć nie ma planów LO, ale nie wierze, że gdzieś ich nie ma.
Inna sprawa, że żaden z autorów obu projektów nowej hali jakoś problemu nie zauważył i uważają, że można go bezkarnie zasypać. Uważam, że hala - jeżeli w ogóle ma powstać - powinna powstać prostopadle do Ordona wzdłuż alejki kasztanowej w parku. O ile tam oczywiście nie ma innych podziemnych niespodzianek.
Poniżej foty z wykopek przed ogólniakiem.
Zagwozdka jest spora, bo budowa hali wg. obecnego projektu oznaczałaby konieczność zburzenia zbiorników, a to nie wiadomo jaki może mieć skutek - np. podtopienie LO i całej okolicy. Wg. mnie zbiornik działa jak sączek - odprowadzane są do niego nadmiary wód opadowych z budynku LO, obniża też poziom wód podskórnych na tym podmokłym terenie - wszak to dawne dno jeziora odsłonięte po obniżeniu poziomu Trzesiecka przez Holendrów w XIX wieku. Lepiej nie myśleć co się stanie jak zniszczy się ten system odwodnienia. Albo może to służy do czegoś innego, ktoś ma jakiś inny pomysł? W naszym archiwum ponoć nie ma planów LO, ale nie wierze, że gdzieś ich nie ma.
Inna sprawa, że żaden z autorów obu projektów nowej hali jakoś problemu nie zauważył i uważają, że można go bezkarnie zasypać. Uważam, że hala - jeżeli w ogóle ma powstać - powinna powstać prostopadle do Ordona wzdłuż alejki kasztanowej w parku. O ile tam oczywiście nie ma innych podziemnych niespodzianek.
Poniżej foty z wykopek przed ogólniakiem.
Boję się, że którejś pięknej wiosny w piwnicach budynku szkolnego może pojawić się woda! Oznaczałoby to początek zagrzybiania ścian głównego gmachu... Brr!
Lustro wód gruntowych obniża się bardzo wolno. Mam garaż w piwnicy, a przed nim kanał, osłonięty kratką. Lustro wody wypełnia kanał na wysokość 3/4. Po wypompowaniu kanał i tak wypełnia się wodą po kilku godzinach. Kanał będzie suchy dopiero pod koniec lata.
Lustro wód gruntowych obniża się bardzo wolno. Mam garaż w piwnicy, a przed nim kanał, osłonięty kratką. Lustro wody wypełnia kanał na wysokość 3/4. Po wypompowaniu kanał i tak wypełnia się wodą po kilku godzinach. Kanał będzie suchy dopiero pod koniec lata.
Nie znam się na geologii ani hydrologii, ale moja rada nie ruszać. Skoro istnieje to w jakimś celu, jeżeli w miejsce tego "urządzenia" nic nowego się nie planuje, to może być nieciekawie.
Miałem okazję być w podobnym "zbiorniku" który znajduje się pod Urzędem Wojewódzkim na Hakenterrasse (Wały Chrobrego) w Szczecinie. Tam te pomieszczenia znajdują się bezpośrednio pod budynkiem, na samym dole pod wszystkimi poziomami piwnic. Całe zrobione z betonu, sklepienia, ceglane, bez rur i żadnych instalacji. Nie wiadomo skąd (najprawdopodbniej ma na to wpływ pobliska Odra) i jak i dlaczego pojawia się tam co jakiś czas woda która potem opada, ale nigdy nie zalała piwnic. Pracownicy techniczni UW na wszystko wzruszają ramionami, nikt nie zna zasady ale to działa i w budynku problemu z wodą nie ma.
Kilka fotek:
na tej fotce na ścianach widać odznaczone wilgocią ostatnie poziomy wody w pomieszczeniach.
kolejne:
Miałem okazję być w podobnym "zbiorniku" który znajduje się pod Urzędem Wojewódzkim na Hakenterrasse (Wały Chrobrego) w Szczecinie. Tam te pomieszczenia znajdują się bezpośrednio pod budynkiem, na samym dole pod wszystkimi poziomami piwnic. Całe zrobione z betonu, sklepienia, ceglane, bez rur i żadnych instalacji. Nie wiadomo skąd (najprawdopodbniej ma na to wpływ pobliska Odra) i jak i dlaczego pojawia się tam co jakiś czas woda która potem opada, ale nigdy nie zalała piwnic. Pracownicy techniczni UW na wszystko wzruszają ramionami, nikt nie zna zasady ale to działa i w budynku problemu z wodą nie ma.
Kilka fotek:
na tej fotce na ścianach widać odznaczone wilgocią ostatnie poziomy wody w pomieszczeniach.
kolejne:
Centralne Archiwum Pomorza zastaliśmy nietknięte w Szczecinie w obecnym gmachu mieszczącym pocztę nr 2 i chyba jakiś bank /od Niepodległości/ . Około 1947 /może 48/ decyzją naszych władz /zapewne partyjnych!/ całe kilometry archiwalii wyniesiono na podwórze tegoż budynku i doszczętnie spalono. Założę się o pietruszkę, że były tam nie tylko podziemia Wałów Chrobrego ale też i zbiorniki pod Ogólniakiem. Jedyna nadzieja to wystąpić do Bundesrepublik Deutschland o ewentualne archiwalia z Ich Centalnego Archiwum Państwowego, które o ile się nie mylę mają gdzieś w Górach Hartz'u. Może akurat zdwoili tą dokumentację. Powodzenia tym co zechcą poszukać! Tyle wiem, że robią to za pieniążki i np. gdy rozbudowywaliśmy instalacje Butadienu za komuny w Oświęcimiu to udostępnili nam /Polsce/ wszelkie archiwalia sieci podziemnych Bunawerke z interesującego nas terenu. Jako ciekawostkę podam, że były tam wrysowane nawet nasze powojenne instalacje /planu 6-co letniego a nie było przecież jeszcze tak rozwiniętych instalacji satelitarnych/. Podobnie było z odbudowywaną Elektrownią Pomorzany w latach 60-64.
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka