Pomysł na obchody 700-lecia Szczecinka.
Tak, a ja, dla rownowagi, proponuje rekonstrukcje mordow na autochtonicznej ludnosci w pierwszych miesiacach po "wyzwoleniu", do tego rekonstrukcje "getta" niemieckiego w zachodniej czesci miasta.adrian wrote:PROPONUJE W ROCZNICE OBCHODOW SZCZECINKA REKONSTUKCJE SPALENIA JAKIEGOS BUDYNKU JAK TO SPALONO SYNAGOGE W SZCZECINKU
Mozna jeszcze rekonstruowac polskie najazdy na miasto od XVI wieku.
Bedzie tanio, budynki jeszcze stoja, zamek, jak po wojnie, od Jeziornej tez prawie wszystko po staremu.
A jako grupa rekonstrukcyjna, czlonkowie ziomkostwa szczecineckiego bedzie wiernie i w koncu dostana za swoje
Rekonstrukcja walk miala by sens tylko w okresie zimowym, najlepiej 27 lutego. W czerwcu, a wtedy maja sie odbywac obchody, zal by bylo gonic soldatow w kufajkach w miescie.adrian wrote:REKONSTUKCJE WALK O NASZE MIASTO.
I przestan sie, adrianie, wydzierac na forum
...a co powiecie na rek. zdobycia miasta przez Krzywego Macieja z Parsęcka, podczas wojen napoleonskich.
a co do getta niemieckiego to może jeszcze rek. mordu niemców na rodzinie żydowskiej, zostali utopieni przez zwykła ludność cywilną we wsi Piława - żywcem !!!
a co do getta niemieckiego to może jeszcze rek. mordu niemców na rodzinie żydowskiej, zostali utopieni przez zwykła ludność cywilną we wsi Piława - żywcem !!!
Walcz o ziemie Słowian - naszych Braci Pomorzan
Serwo
Widzę,że zaczyna się demolka i psychoza.No jeszcze paru ukrzyżowanych żydów nad Niezdobną i tego typu bajery i zaczniemy naprawdę napędzać maszynę.A propo?Getto żydowskie czy niemieckie?Bo już nie wiem jak mam to kojarzyć. A co do rekonstrukcji walk o Szczecinek,to przecież można ją zrobić w lutym. Miasto będzie obchodzić 700 lecie przez cały 2010,a nie przez jeden dzień lub miesiąc,no chyba,że się mylę.Ostatnio znajomy był na takiej rekonstrukcji w Wałczu.Podobno była świetna zabawa i przy okazji reklama dla miasta.No ale chyba się skończy jak zwykle.Jakiś wśiowy festyn na muszli lub stadionie(raczej boisku ),budki z browarkiem,pare fajerwerków i kuniec. Obym się mylił.Ostatecznie takie rocznice są co 100lat,a to kawałek czasu. Pozdro.
Widzę,że zaczyna się demolka i psychoza.No jeszcze paru ukrzyżowanych żydów nad Niezdobną i tego typu bajery i zaczniemy naprawdę napędzać maszynę.A propo?Getto żydowskie czy niemieckie?Bo już nie wiem jak mam to kojarzyć. A co do rekonstrukcji walk o Szczecinek,to przecież można ją zrobić w lutym. Miasto będzie obchodzić 700 lecie przez cały 2010,a nie przez jeden dzień lub miesiąc,no chyba,że się mylę.Ostatnio znajomy był na takiej rekonstrukcji w Wałczu.Podobno była świetna zabawa i przy okazji reklama dla miasta.No ale chyba się skończy jak zwykle.Jakiś wśiowy festyn na muszli lub stadionie(raczej boisku ),budki z browarkiem,pare fajerwerków i kuniec. Obym się mylił.Ostatecznie takie rocznice są co 100lat,a to kawałek czasu. Pozdro.
A JA TAK !REKONSTRUKCJA WALK O MIASTO TO DOBRY POMYSL ,UWZGLEDNIAJAC ZE MAMY PIEKNE WALORY, DO TEGO CHOCIAZBY NASZE PIEKNE BUNKRY ,CZY TEZ OKOPY I POZYCJE STRZELECKIE ,BIORAC POD UWAGE ZE W KRAJU MAMY DOSC SPORO GRUP REKONTRUKCJI HISTORYCZNEJ.IMPREZY TEGO TYPU ODBYWAJA SIE W KILKU MIASTACH W POLSCE I PRZYCIAGAJA SPORO LUDZI CO DAJE REKLAME MIASTU.UWAZAM ZE GRUPY REKON.Z CHECIA PRZYJACHALBY DO MIASTA TAKIEGO JAK NASZE SPOJSZCIE NA REKONSTUKCJE TWIERDZY MODLIN CZY TEZ HEL LUB CHOCIAZBY JAK WSPOMNIANY WCZESNIEJ WALCZ.MOZNA TEZ WYPIC KILKA BROWARKOW SLUCHAJAC PEWNIE WYSTZALOWYCH ZESPOLOW,ALE JAK TO WOLI.
ADI
Przyznam, że osobiście zaczynam mieć powoli dość grup rekonstrukcyjnych w hitlerowskich czy radzieckich mundurach. Pewnie mi się już trochę przejadły
A może coś z wcześniejszych wieków? Na przykład wątki krzyżackie. W końcu dwukrotnie Szczecinek gościł wielkiego mistrza, w 1409 r. (antypolski zjazd na zamku z udziałem Ulricha von Jungingena oraz książąt pomorskich Świętobora i Bogusława VIII) oraz w 1423 (tym razem przeciwko Polsce knuli w Szczecinku m.in. król Danii, Szwecji i Norwegii Eryk I, wielki mistrza krzyżacki Paul Bellitzer von Russdorf oraz zachodniopomorscy książątka Otto II, Kazimierz V, Warcisław IX, Barnim VII i Bogusław IX).
Z ogniem i mieczem pojawiali się tu także Brandenburczycy, Polacy, Szwedzi, wojska cesarskie, a nawet Tatarzy. Można by urządzić barwną defiladę w historycznych strojach, z końmi itp. Znalazłoby się miejsce i dla nazistów, i dla krasnoarmiejców, ale w pewnych proporcjach.
A może coś z wcześniejszych wieków? Na przykład wątki krzyżackie. W końcu dwukrotnie Szczecinek gościł wielkiego mistrza, w 1409 r. (antypolski zjazd na zamku z udziałem Ulricha von Jungingena oraz książąt pomorskich Świętobora i Bogusława VIII) oraz w 1423 (tym razem przeciwko Polsce knuli w Szczecinku m.in. król Danii, Szwecji i Norwegii Eryk I, wielki mistrza krzyżacki Paul Bellitzer von Russdorf oraz zachodniopomorscy książątka Otto II, Kazimierz V, Warcisław IX, Barnim VII i Bogusław IX).
Z ogniem i mieczem pojawiali się tu także Brandenburczycy, Polacy, Szwedzi, wojska cesarskie, a nawet Tatarzy. Można by urządzić barwną defiladę w historycznych strojach, z końmi itp. Znalazłoby się miejsce i dla nazistów, i dla krasnoarmiejców, ale w pewnych proporcjach.
- człowiek widmo
- Posts: 738
- Joined: 04 May 2005, 22:00
Może i z rycerzami dobry pomysł ale nie zniósł bym kolejnych rekonstrukcji tego typu.. dwóch łosi stoi i stukają się mieczykami bez żadnych efektów... walka wygląda tak Ja tobie w tarcze ty mi w tarcze.. ot całe przedstawienie.. chyba tylko raz widziałem profesjonalną rekonstrukcję gdzie ostro się nawalali zachowując przy tym bezpieczenstwo i realistykę
Re: Pomysł na obchody 700-lecia Szczecinka.
Sasio, ja widziałem takie walki, które były "prawie" prawdziwe. Naparzali się, aż zbroje i tarcze huczały - w Dębnie pod Tarnowem. Co roku jest tam turniej rycerski i leją się ostro. Widząc, co goście robią, doceniałem ich zaangażownie i umiejętności, bo dostać mieczem, nawtet tępym, to przyjemność mała. A w takiej walce (widziałem), zdarzało się.