Sputnik
Re: Sputnik
zakazu gry w karty...
https://www.facebook.com/neustettiner/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://dolny-slask.org.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://dolny-slask.org.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Sputnik
O kurcze moje ulubione tematy: osobliwości Szczecinka,ul.Słowiańska a teraz "Sputnik"
Bywałem tam może nie czesto ale jako podlotek się bywało Osobliwe miejsce na pewno niedostepne dla każdego. Te literatki pełne wódy ten "zapach" i klientela
Ten lokal podzielony był na 2 części.W jednej takiej rzec by mozna "kulturalnej" jadało się nawet obiady abonamentowe!!!!
Kiedyś probówałem tam coś zjeść ale trafiłem na ozory albo płucka fee
Druga częsć sali zapełniala raczej po południu.Wydaje mi się , że jakoś tak pilnowano by w porze abonamentow ta druga sala była pusta.
Bywałem tam może nie czesto ale jako podlotek się bywało Osobliwe miejsce na pewno niedostepne dla każdego. Te literatki pełne wódy ten "zapach" i klientela
Ten lokal podzielony był na 2 części.W jednej takiej rzec by mozna "kulturalnej" jadało się nawet obiady abonamentowe!!!!
Kiedyś probówałem tam coś zjeść ale trafiłem na ozory albo płucka fee
Druga częsć sali zapełniala raczej po południu.Wydaje mi się , że jakoś tak pilnowano by w porze abonamentow ta druga sala była pusta.
Re: Sputnik
Brawo,strzał celny,dziś już takich lokali nie uświadczysz,ta atmosferka,ta ciągle napięta uwaga,żeby ci ktoś kufla z "chrzczonym" piwem nie gwizdnął, ten dymek sportowy (od słynnych "Sportów"),cudowny gwar i taka swojska atmosfera,przerywana od czasu do czasu,czyjąś pijacką czkawką.Jeszcze co tyczy lokalizacji,ten "wspaniały" lokal znajdował się na wysokości salonu "Ruch" z tyłu na ul.Ogrodowej.Była to budowla w stylu tzw socrealistycznym, czyli cholernie (mało powiedziane, cholernie)szpetna,kanciok o obskurnym wyglądzie.Ostatni raz byłem w "Sputniku"
dn.13.04.72,czyli w dniu wyjścia do cywila,byliśmy tam w kilkunastu chłopa,na czele z szefem kompanii,bylo wesoło i do tzw."obucha"."To se ne wrati",jak mawiają nasi pobratymcy Czesi.Tam ,przez pewien czas obowiązywała konsumpcja do piwa i nieraz dochodziło do takich np.dialogów;
-poproszę piwo
-co ,do kosumpcji?
-poproszę małą zupę
-jaką ?
-jak to jaką,wiadomo piwną
-a na drugie?
-może być duża zupa,oczywiście też piwna
dn.13.04.72,czyli w dniu wyjścia do cywila,byliśmy tam w kilkunastu chłopa,na czele z szefem kompanii,bylo wesoło i do tzw."obucha"."To se ne wrati",jak mawiają nasi pobratymcy Czesi.Tam ,przez pewien czas obowiązywała konsumpcja do piwa i nieraz dochodziło do takich np.dialogów;
-poproszę piwo
-co ,do kosumpcji?
-poproszę małą zupę
-jaką ?
-jak to jaką,wiadomo piwną
-a na drugie?
-może być duża zupa,oczywiście też piwna
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Sputnik
Duży, wspominkowy temat dotyczący barów, knajp i spelunek Szczecinka, znajduje się tutaj:
http://www.szczecinek.org/forum/viewtopic.php?f=3&t=692" onclick="window.open(this.href);return false;
zapraszam.
http://www.szczecinek.org/forum/viewtopic.php?f=3&t=692" onclick="window.open(this.href);return false;
zapraszam.
Re: Sputnik
Polecam dłuuuuuuuuugi wątek: http://www.szczecinek.org/forum/viewtop ... 92&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
doedytowano: bro był pierwszy - jak zwykle, gdy chodzi o piwo Skasuj mój wpis.
doedytowano: bro był pierwszy - jak zwykle, gdy chodzi o piwo Skasuj mój wpis.
Re: Sputnik
Przejrzalem wszystkie stare posty,dotyczące miejsc,gdzie spotykali się miłośnicy zawodowi i amatorscy , zupy piwnej,przekąszanej rybką,ale zdaje mi się,że nie znalazłem słynnego "Akwarium"-zdaje się,że była to nazwa potoczna,a może nawet faktycznie tak ten lokal się nazywał.Akwarium zlokalizowane było na maleńkim placyku na rogu Kamińskiego i Matejki.Przed powstaniem "Akwarium" był tam zieleniec ,ławki i bodaj piaskownica.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Sputnik
Stachu! Dobrze kojarzysz "Akwarium" przy Matejki. Kiedyś mieszkałem przy Krasickiego, no to Akwarium było najbliżej.
Re: Sputnik
Wcześniej,ktoś wspomniał o "Schodkach",ach co to byl za lokal,tam przechodzilem tzw pierwsze wtajemniczenie,czyli setka i ogórek kiszony,był wówczas rok 1969,pierwsza praca ,pierwsza wyplata i pierwsza seta,za własny grosz.Oczywiście wcześniej też się spróbowalo co nieco za zarobione na wykopkach (wówczas dużo ludzi jeździło na wykopki do PGRu)pieniądze,ale była to praca sporadyczna,więc to się mniej liczy,niż prawdziwa praca i prawdziwa dorosłość.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Sputnik
a kto,pamieta zdajesię klub jazzowy "Akwarium" na deptaku.Schodziło się w dół po schodkach.Teraz jest tak sklep z ciuchami i dorabianie kluczy.
Niestety byłem za mały żeby tam zaglądać ale pamietam doskonale że tam było "Akwarium"
Niestety byłem za mały żeby tam zaglądać ale pamietam doskonale że tam było "Akwarium"
Re: Sputnik
sputnik miał tą zaletę, że był blisko..... Swego czasu jeden z szacownych nauczycieli I LO przepraszał klasę, wychodził na chwilę zostawiając nas samych. W tym czasie pokonywał krótką prostą na tzw sput i walił 2 setki (nie wiem czy z konsumpcją) i spokojnie wracał do przerwanych zajęć z klasą, to były czasy
łączę się w bulu i dziękuję za obiat
Pozdrawiam
Mario
Pozdrawiam
Mario
Re: Sputnik
Same konkrety:
http://www.szczecinek.org/forum/viewtop ... &start=270" onclick="window.open(this.href);return false;
hehe
http://www.szczecinek.org/forum/viewtop ... &start=270" onclick="window.open(this.href);return false;
hehe
Re: Sputnik
No nie wiem, czy był on taki szacowny. Niemniej pamiętam rozbrajający uśmiech na twarzy dyr. Feliksa "Felka" Kuchniaka, gdy zaglądał do klasy - pozbawionej nauczyciela - i na pytanie, gdzie się podział prof. Iksiński, słyszał od nas, że na chwilę musiał wyjść "właśnie do Pana, Panie Dyrektorze".Mario wrote:jeden z szacownych nauczycieli
@ Igor
Chyba już to zdjęcie było u nas publikowane.
Re: Sputnik
ponawiam pytanie o ten klub czy knajpę "Akwarium" na deptaku w budynku dzisiejszego sklepu spożywczego.