Polskie sosny
Re: Polskie sosny
Chciałbym wrócić do początku tematu,do zaslyszanej przeze mnie wiadomości w latach 70-tych,takiej oto,że:
"Polskie Sosny",to teraz "Leśna Paproć
Jeżeli jest to prawdą,to chciałbym poznać tego odkrywcę "nowych miejsc na mapie okolic NASZEGO SZCZECINKA.
"Polskie Sosny",to teraz "Leśna Paproć
Jeżeli jest to prawdą,to chciałbym poznać tego odkrywcę "nowych miejsc na mapie okolic NASZEGO SZCZECINKA.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Polskie sosny
"Paproc" jest dla mnie nowoscia, ale oficjalnie jeziorko nazywa sie jeziorem Lesnym. W czasach "poniemieckich" miejsce to nazywalo sie Stadtwald, Las Miejski. Pomimo sporej odleglosci od Szczecinka teren ten pozostawal w granicach administracyjnych Neustettin.Stachu wrote:Chciałbym wrócić do początku tematu,do zaslyszanej przeze mnie wiadomości w latach 70-tych,takiej oto,że:
"Polskie Sosny",to teraz "Leśna Paproć
Jeżeli jest to prawdą,to chciałbym poznać tego odkrywcę "nowych miejsc na mapie okolic NASZEGO SZCZECINKA.
PS. Bedac dzieckiem w zyciu nie przyszloby mi glowy, ze jest to jakies jezioro Lesne, to byly zawsze Polskie Sosny
Re: Polskie sosny
Cieszę się,że stara nazwa przetrwała,bo tradycja jest bardzo ważna.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Polskie sosny
Oto parę świeżutkich fotek "Polskich Sosen".
- Attachments
-
- Tyle zostało z drzewa , z którego przed około
50 laty łowiłem ryby. - P1030014a.jpg (195.49 KiB) Viewed 12872 times
- Tyle zostało z drzewa , z którego przed około
-
- P1030007a.jpg
- (226.5 KiB) Downloaded 7022 times
-
- P1030017a.jpg (288.86 KiB) Viewed 12869 times
-
- P1030009a.jpg (242.69 KiB) Viewed 12876 times
-
- P1030012a.jpg (196.06 KiB) Viewed 12868 times
-
- P1030010a.jpg (412.05 KiB) Viewed 12860 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Polskie sosny
A jest tam nadal lądowisko dla leśnego helikoptera?
Re: Polskie sosny
lądowisko jest, ale nieużywane. śmigłowce Lasów stacjonują od jakiegoś czasu poza Szczecinkiem.
"Wytrwałym Zwycięstwo"
Re: Polskie sosny
Ale te zmiany są szybkie, wystarczy parę lat nie bytności.
Re: Polskie sosny
Od dwóch lat jeden stacjonuje w Kołaczu, a drugi w Polanowie.gruntos wrote:lądowisko jest, ale nieużywane. śmigłowce Lasów stacjonują od jakiegoś czasu poza Szczecinkiem.
http://www.lasy.gov.pl/zakladki/aktualn ... ego-pozary" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Polskie sosny
Chwilę mnie tu nie było i umknął mi temat "Polskich Sosen" (i hasło). A spłyciliście temat na maxa.
Po "jeden" - pomosty. Tu m.in. tkwiła tajemnica popularności jeziora. Za czasów, kiedy z kuzynami z Drahimskiej czepiałem sie pociągów, żeby kawałek "mniej bezpiecznej trasy" podjechać, był jeden, za bazą leśników. W latach siedemdziesiątych powstały dwa nowocześniejsze. Na "głównej" plaży - basenowy, z dnem wysypanym piaskiem i kilkadziesiąt metrów od niego drugi, w kształcie litery "T". To głownie one przyciągały plażowiczów. No i oczywiście czysta woda.
Po "dwa" - wieża, przy starym pomoście. Najpierw powstała budowla z dwóch dorodnych olch, ze szczebelkami, która miała ponad cztery metry. Potem dobudowano jeszcze wyższy poziom, ponad pięć metrów. Kiedy stanąłem tam pierwszy raz, to jezioro wydawało się malutkie jak basen. Wejść tam nie było łatwo, a nogi przed skokiem dygotały ze strachu tak, że wieża się chwiała. Ale jak już się weszło, to nie było uproś. Trzeba było skakać. Najlepiej skakali chłopaki z sekcji akrobatycznej.
Po "jeden" - pomosty. Tu m.in. tkwiła tajemnica popularności jeziora. Za czasów, kiedy z kuzynami z Drahimskiej czepiałem sie pociągów, żeby kawałek "mniej bezpiecznej trasy" podjechać, był jeden, za bazą leśników. W latach siedemdziesiątych powstały dwa nowocześniejsze. Na "głównej" plaży - basenowy, z dnem wysypanym piaskiem i kilkadziesiąt metrów od niego drugi, w kształcie litery "T". To głownie one przyciągały plażowiczów. No i oczywiście czysta woda.
Po "dwa" - wieża, przy starym pomoście. Najpierw powstała budowla z dwóch dorodnych olch, ze szczebelkami, która miała ponad cztery metry. Potem dobudowano jeszcze wyższy poziom, ponad pięć metrów. Kiedy stanąłem tam pierwszy raz, to jezioro wydawało się malutkie jak basen. Wejść tam nie było łatwo, a nogi przed skokiem dygotały ze strachu tak, że wieża się chwiała. Ale jak już się weszło, to nie było uproś. Trzeba było skakać. Najlepiej skakali chłopaki z sekcji akrobatycznej.
Re: Polskie sosny
c.d. "Polskie Sosny". Końcówka lat siedemdziesiątych -powstało pole namiotowe, na którym były obozy OHP. Fajne dziewczyny.
A stary pomost, to też historia. Chyba w 1976r. przez całe prawie wakacje, opalała się tam piękna dziewczyna, starsza od nas o kilka lat. Jakie ona widziała szalone skoki do wody!!! Że też się nie zabiliśmy, usiłując się przed nią popisać?! Bardzo było przykro, kiedy dołączył do niej facet.
A pod koniec wakacji, w brzeźniaku przy drodze, można było nazbierać czerwonych kozaków.
Wstyd się przyznać, ale kiedy teraz usiłowałem dojechać tam rowerem, to nie mogłem trafić. Dawna droga zarosła tak, że odnalazłem ją dopiero jadąc od Polskich Sosen. No cóż, chwilę mnie tu nie było, a jeżeli odwiedzałem, to jezioro, to samochodem.
Teraz po pomostach nie ma śladu, więc i popularność jeziora zmalała. Ale zawsze kiedy tam jestem, budzą się miłe wspomnienia. I ta laska ze starego pomostu! Jaka ona piękna była!
A stary pomost, to też historia. Chyba w 1976r. przez całe prawie wakacje, opalała się tam piękna dziewczyna, starsza od nas o kilka lat. Jakie ona widziała szalone skoki do wody!!! Że też się nie zabiliśmy, usiłując się przed nią popisać?! Bardzo było przykro, kiedy dołączył do niej facet.
A pod koniec wakacji, w brzeźniaku przy drodze, można było nazbierać czerwonych kozaków.
Wstyd się przyznać, ale kiedy teraz usiłowałem dojechać tam rowerem, to nie mogłem trafić. Dawna droga zarosła tak, że odnalazłem ją dopiero jadąc od Polskich Sosen. No cóż, chwilę mnie tu nie było, a jeżeli odwiedzałem, to jezioro, to samochodem.
Teraz po pomostach nie ma śladu, więc i popularność jeziora zmalała. Ale zawsze kiedy tam jestem, budzą się miłe wspomnienia. I ta laska ze starego pomostu! Jaka ona piękna była!
Re: Polskie sosny
ha a budowniczym tej wiezy przy drewnianym pomoscie bylem ja wraz z kolega ktory mieszkal w czarnoborze ..... calusienkie dwie zimy budowalismy najpierw mniejsza ale jak skakanie stalo sie << normalka>> dobudowalismy wyzsza . fakt ..trzepniecie w wode bylo ze hoho ale warto bylo . A ciut dalej za tym mostkiem to byla droga brukowana w jezioro , po usilnym dociekaniu dowiedzialem sie ze byla to droga dla hodowcy karpia , ponoc do dzis siedzi tam poniemiecki karp ach i jeszcze na tym polu namiotowym zbudowalismy z kolega boisko do siaty ,do dzis stoja slupki ech piekne durne lata
Re: Polskie sosny
Dawno nie byłem na portalu . Jestem trochę "w biegu". Dziś też tylko na chwilę. Oto notatka z "Tematu" , związana z "Polskimi Sosnami" lub jak kto woli jeziorem, Leśnym.http://temat.net/aktualnosci/22882/Karp ... iora-Lesne" onclick="window.open(this.href);return false; . Piękna muzyka i fajny filmik.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce