Szanowni koledzy właśnie nadchodzi ten moment, kiedy musimy zebrać się w siłę i jak nigdy dotąd działać razem w naszej wspólnej sprawie, mam tu na myśli działania związane ze zmianą ustawy o ochronie zabytków a mówiąc bardziej dokładniej kwestii dotyczących poszukiwań z użyciem sprzętu elektronicznego. Wiemy chyba wszyscy w jak absurdalnej formie jest opracowana obecna ustawa i dlatego musimy działać wspólnie, aby nasze społeczeństwo, które liczy obecnie około 100 tyś pasjonatów historii w całej Polsce „wyszło z cienia” i zaczęło działać w pełni legalnie bez szykan i intryg inspirowanych ze strony niektórych środowisk archeologów i służb konserwatorskich.
Głównymi inspiratorami tej jakże szlachetnej dla nas inicjatywy zmian w ustawie są poseł Marek Poznański z wykształcenia archeolog, który już od dawna odczuwał potrzebę takich zmian oraz Fundacja „Było nie minęło” a dokładniej jej fundator Adam Sikorski orędownik naszej Polskiej Historii. To oni wspólnymi siłami postanowili walczyć „O NAS” i przyszłość całego naszego społeczeństwa poszukiwawczego.
Zapewne część z was wie, że inicjatywy zmian w tej materii miały już miejsce i to nie jedno krotnie przez różne grona poszukiwaczy oraz stowarzyszenia historyczne, lecz z braku szerszego poparcia inicjatywa ta umierała za każdym razem w zarodku. Dzisiaj ta inicjatywa ma dużo większe szanse na powodzenie, ponieważ osoby, które udało się już przekonać i jednocześnie zaangażować w poparcie tej inicjatywy to osoby znane publicznie, osoby działającej w ramach tej ustawy – mowa tutaj oczywiście o archeologach, ale i także szerokie grono wybitnych historyków, którzy zdają sobie sprawę jak bardzo potrzebne są te zmiany w sentencji odkrywania nowych kart naszej historii.
Cytując tutaj przysłowie „uderz w stół a nożyce same się odezwą” zapewne już wkrótce rozpęta się „ogólnopolskie piekiełko” na płaszczyźnie dyskusji miedzy zwolennikami tych zmian a osobami patrzącymi bardzo konserwatywnie w tych sprawach, dlatego też nie możemy przypatrywać się tej sprawie biernie - Nasze głosy też mają znaczenie, a jak duże? – Pokażmy to wszystkim!!!. Nie zawiedźmy tych, którzy rozpoczęli tą karkołomną batalię dla Nas!!!. Zatem do dzieła, wytoczmy nasze najlepsze atuty, pokażmy tym zagorzałym przeciwnikom, że nasze społeczeństwo poszukiwawcze to nie „rabusie dóbr kultury” jak to niektórzy z nich określają, lecz ogromne grono pasjonatów historii począwszy od młodego pokolenia, które dopiero raczkuje w tej dziedzinie poprzez osoby dorosłe z wykształceniem, wykonujące chociażby takie zawody jak: leśnik, strażak, policjant, doktor czy też prawnik. To istotne, byśmy mogli zmienić wreszcie sposób postrzegania naszego społeczeństwa i zostać docenieni za niemały wkład w odkrywaniu historii.
A teraz trochę szczegółów dla wszystkich zainteresowanych naszymi planami i kierunkiem działania. Otóż już 2 kwietnia 2012 roku rozpocznie się w sejmie pierwszy etap konsultacji społecznych - będzie to debata zatytułowana „Ustawa o ochronie zabytków, chroni czy niszczy dziedzictwo kulturowe?” - naprzeciw siebie usiądą zwolennicy i przeciwnicy tej ustawy. Na drugi etap konsultacji chcemy zaprosić dwóch zagranicznych gości, którzy byli twórcami nowego prawa archeologicznego w Anglii, dzięki nim mamy możliwość poznania praktycznych już efektów tych zmian i uzyskać odpowiedzi na takie pytania, jak: co w rzeczywistości przyniosła ta zmiana dla środowiska poszukiwawczego, struktur nadzoru archeologicznego oraz instytucji muzealnych w ich kraju, czy obawy tych instytucji były słuszne?, czy zmiany w ustawie przyniosły więcej strat niż korzyści dla ich środowiska. Mamy nadzieję, że te i inne odpowiedzi staną się pewną formą inspiracji w tworzeniu odpowiednich przepisów w Polsce, dlatego też dołożymy wszelkich starań, aby wykorzystać tą cenną wiedzę, jako jeden z argumentów w naszej debacie.
Następnie skierujemy swoje kroki w stronę mediów i tu ukłon do wszystkich wydawców magazynów i czasopism o profilu historycznym w naszym kraju, mamy ogromną nadzieję, że los naszego społeczeństwa poszukiwawczego nie jest im obojętny i zechcą wesprzeć naszą wspólną inicjatywę. Chcemy także zwrócić się o poparcie do stowarzyszeń i fundacji oraz szerokiego grona muzeów o profilu historycznym, które mogłyby umieścić na swoich stronach internetowych informację o „pospolitym ruszeniu internautów” w związku z tą inicjatywą.
Kolejnym krokiem będzie uruchomienie specjalnej skrzynki internetowej, na którą będzie można wysyłać swój głos poparcia - podając swoje dane osobowe, adres, numer pesel oraz dopisek popieram zmiany w ustawie - podanie tych danych jest niezbędne, aby głos był ważny. Może warto byłoby także zastanowić się nad zorganizowaniem w stolicy swoistej „pikiety” popierającej nasze działania, a wszystko to z myślą, aby nasz głos był bardziej słyszalny w środowisku społecznym.
Zachęcamy, zatem wszystkich zainteresowanych do dyskusji na naszym wspólnym forum internetowym programu „Było nie minęło”, piszcie, poddawajcie pomysły, każda nawet najmniejsza inicjatywa pomoże przybliżyć nas do tej jakże wyczekiwanej chwili, kiedy będzie można wziąć w rękę wykrywacz i przestać myśleć o tym, że jest się PRZESTĘPCĄ.
Z wyrazami ogromnego poparcia
Robert Kmieć
ekipa zwiadowców historii
http://www.bylonieminelo.pl/forum/viewt ... 104&t=2189" onclick="window.open(this.href);return false;