Ciekawostka
- szperacz88
- Posts: 102
- Joined: 01 Mar 2005, 08:32
- Location: Szczecin
Wydaje mi sie , ze udzial kryminalistow, takich "parszywych dwunastek", szczegolnie w tlumieniu powstan byl skuteczny z powodu ich bezwzglednosci(nalezy pamietac, ze nie walczyli oni przeciwko jednostkom liniowym).
Co do wypowiedzi Waldka mam jednak pare watpliwosci:
1. Te przez Bronxa poruszone 315 %
2. Skad w Warszawie chlopcy z Hitlerjugend?
3. Oskar Dirlewanger nie przedostal sie do Francji, ale do miejscowosci swoich rodzicow Althausen, powiat Saulga w Würtenbergii(francuska strefa okupacyjna) gdzie zostal rozpoznany, a nastepnie przekazany Francuzom przez polskich robotnikow przymusowych. Zmarl najprawdopodobniej w wyniku tortur.
4. Przypisywanie barbarzynstwa tlumienia powstania tylko grupie wykolejencow i azjatyckiej hodrze jest moze wlasciwe politycznie(rowniez dla Niemcow), ale nie to bylo przyczyna jego(Powstania) kleski.
5. W tekscie Niemcy sa albo ranni i leczeni razem z Polakami i przez polskich lekarzy(jakie to romantyczne), albo wspolczujacy jak ci oficerowie Wehrmachtu(jakie to ludzkie). Niemcy jak wynika z tekstu nie bardzo brali udzial w walkach, byly to oddzialy "rdzennie germanskie". To wszysko powiela tylko opinie, szczegolnie rozpowszechniana w Niemczech, ze to nie Niemcy prowadzili wojne, ale Nazisci, a o Hitlers willigen Vollstrckern zapomnieli juz 9 maja.
Co do wypowiedzi Waldka mam jednak pare watpliwosci:
1. Te przez Bronxa poruszone 315 %
2. Skad w Warszawie chlopcy z Hitlerjugend?
3. Oskar Dirlewanger nie przedostal sie do Francji, ale do miejscowosci swoich rodzicow Althausen, powiat Saulga w Würtenbergii(francuska strefa okupacyjna) gdzie zostal rozpoznany, a nastepnie przekazany Francuzom przez polskich robotnikow przymusowych. Zmarl najprawdopodobniej w wyniku tortur.
4. Przypisywanie barbarzynstwa tlumienia powstania tylko grupie wykolejencow i azjatyckiej hodrze jest moze wlasciwe politycznie(rowniez dla Niemcow), ale nie to bylo przyczyna jego(Powstania) kleski.
5. W tekscie Niemcy sa albo ranni i leczeni razem z Polakami i przez polskich lekarzy(jakie to romantyczne), albo wspolczujacy jak ci oficerowie Wehrmachtu(jakie to ludzkie). Niemcy jak wynika z tekstu nie bardzo brali udzial w walkach, byly to oddzialy "rdzennie germanskie". To wszysko powiela tylko opinie, szczegolnie rozpowszechniana w Niemczech, ze to nie Niemcy prowadzili wojne, ale Nazisci, a o Hitlers willigen Vollstrckern zapomnieli juz 9 maja.
Polacy to hańba, aby o takich ludziach nie pamiętać, a obcy muszą nam uświadamiać naszą nieudolność.
http://www.media.wp.pl/kat,33714,wid,86 ... Bpage%5D=1
http://www.media.wp.pl/kat,33714,wid,86 ... Bpage%5D=1